Istnieją teorie, według których nadgarstki to jedno z najbardziej zmysłowych miejsc na ciele kobiety. Może właśnie dlatego moda na podkreślanie najwęższych części kobiecego ciała za pomocą przyciągających wzrok, świecących kosztowności znana była od prehistorycznych czasów. Czym mogą zaskoczyć nas projektanci biżuterii?

Z tą dziewczyną nie ma żartów!

Kolejnym trendem powracającym co roku jest mroczny punk i steampunk. Ćwieki, łańcuchy oraz opaski ze skóry przywołują skojarzenia z postacią kobiety-harleyowca i z niepokornym, żeńskim chuliganem. Wykorzystane ze smakiem i umiarem, potrafią jednak dodać stylizacji szczypty pieprzu i buntu. Wyrazista, punkowa bransoleta pozwala pokazać twoje prawdziwe, niepokorne „ja”. Nawet, jeśli skrywa się gdzieś pod mankietem businessowej, białej koszuli, to daje mocny, konkretny przekaz – „z tą dziewczyną nie ma żartów!”.

Bransoletki damskie w kolekcjach najważniejszych projektantów

W podróż po bezdrożach punkowego stylu zabiera nas Alexander Wang, którego kolekcje dopełniają skórzane naszyjniki w stylu choker oraz wszechobecne łańcuchy, podkreślające streetowy motyw przewodni kolekcji.

Kolejnym przystankiem jest mistyczny Alexander McQueen i jego tajemnicze, przerysowane ozdoby na rękę, w postaci skórzanych opasek wykończonych żyletkami czy czaszkami.

Surowy i mocny charakter kobiety podkreślają także masywne, skórzane paski i pasy na ręce, przypominające nieco zabezpieczające kajdany z „Lotu nad kukułczym gniazdem”, od Balenciagi.

Motywy ćwieków, czy też z drugiej strony męskich, ascetycznych, skórzanych opasek, oddających styl chłopczycy, odnajdziemy także w kolekcji Diesel czy Salvatore Ferragamo.

W kajdanach mody?

Aż trudno uwolnić się od wrażenia, że trendy modowe proponowane przez projektantów nie mają korzeni w... modzie więziennej! Kobiece nadgarstki zdobione są bowiem masywnymi, pasującymi do siebie bransoletami - tak jakby łączył je niewidzialny łańcuch pomiędzy prawą a lewą stroną, czyniąc z nich prawdziwe kajdany mody. Bliźniacze bransolety od Dsquared2, Anthonego Vaccarello czy Alexandra Wanga święcą triumfy na wybiegach.

Egipskie korzenie Tisciego

Dom mody Givenchy i jego dyrektor kreatywny Riccardo Tisci, postawili na powrót do egipskich korzeni i to w sposób niezwykle dosłowny. Powrót do kolebki cywilizacji był dla projektanta klamrą zamykającą dziesięciolecie obecności w Givenchy. Oko Horusa i egipska ikonografika, narzuciła ton jego kolekcji. Klimat religijnego oświecenia i mistycyzmu miał zabrać widza do początku istnienia cywilizacji. Egipskie motywy pojawiały się nie tylko w masywnych printach na koszulach czy sukienkach, ale przede wszystkim zawarte były w detalach - takich jak naszyjniki, czy bransolety, które inspirowane były kolekcjami muzealnych zbiorów ze starożytnego świata.

A ponadto: niedokończone formy, kwiatowe motywy, olśniewający blask i inne

Na wybiegach odnaleźć można było także biżuterię o sztywnych i niedomkniętych metalowych formach, takich jak u Alexandra Wanga czy marki Tod’s. Duże półotwarte bransolety, wykonane z gładkiego metalu, udekorowane motywami wykutych kwiatów, czy zdobione szlachetnymi kamieniami, przyciągającymi uwagę z daleka blaskiem swojego szlifu, z lubością nakładane były przez kreatorów mody na swetrowe rękawy i ciekawie modelowane rękawiczki.

W modowych trendach nie zabrakło także bransolet wykończonych surowymi, kolorowymi kamieniami i minerałami, przyciętymi w geometryczne kształty, tak jak u Bottegi Venety.

I tak właśnie synkretyzm form, materiałów i stylów - od punkowej chłopczycy, po ultrakobiecą egipską boginię, ponownie zagościł na wybiegach, pozostawiając pole do popisu dla naszej wyobraźni. 

Pliki cookie poprawiają Twoje wrażenia, dostosowują reklamy i ulepszają naszą witrynę.