O tym, jak wybić się na chwytliwych sloganach historię opowiedzieć mogłaby jedna z twórczyń marki MISBHV, Natalia Maczek, której top z minimalistycznym napisem WARSZAWA stał się hitem sprzedażowym w 2015 roku - na punkcie T- shirtu oszalała Europa Zachodnia. O tym, że streetowy look jest manifestacją samą w sobie, nie trzeba zbyt długo przekonywać. Doskonale skomponowane stylizacje reprezentujące rebelianckie korzenie mają zazwyczaj podkreślić indywidualizm i nonkonformizm, który przekazać chce marka. Designerzy idą jednak o krok dalej i przekazują wprost to, co im w duszy gra. Przykładem imprezowej natury projektantów mogą być T-shirty od Alexandra Wanga, który zamieszcza na swoich kreacjach hasła MIND DETERGENT odnoszące się do LSD czy też od Kenzo, który wskazuje, że posiadaczka koszulki powinna iść już do domu („you should go home”). Z kolei Haider Ackermann nawołuje w swojej kolekcji do zachowania ciszy, wypisując na T-shirtach ogromne białe litery układające się w hasło SILENCE.
O tym, że żyjemy w dziwnych czasach, kiedy ataki terrorystyczne i okrucieństwo ludzkie są codziennością nagłówków dzienników, nie trzeba nikogo przekonywać. Dlatego też influencerzy - gwiazdy czy projektanci właśnie, starają się wszystkimi dostępnymi sposobami walczyć o zaszczepienie w nas kultury dobra i miłości do drugiego człowieka. Może właśnie taka idea przyświecała Michaelowi Korsowi, który na swoich bluzach z kolekcji wiosna - lato 2017 wypisał wielkie LOVE. Miłosne wyznanie przemyca w swojej kolekcji także Stella McCartney, układając je w ciekawe wzory na swoich T-shirtach w kolorach ziemi.
Maria Grazia Chiuri odpowiedzialna za wiosenno-letnią kolekcję Diora ma dla swoich klientów jedno przesłanie: “Wszyscy powinniśmy być feministami” (“We all should be feminists”). Biały T-shirt z mocnym kobiecym przesłaniem komponuje z podkreślającą kobiecość, delikatną i półprzezroczystą spódnicą w stylu couture. Inna sylwetka pokazuje, że ta zaprezentowana kolekcja to DIOR (R)EVOLUTION, a więc (r)ewolucja marki i jej kolejne, nowoczesne wcielenie.
Motyw ten powtarzany jest od wielu, wielu sezonów i wygląda na to, że jeszcze długo nie zniknie z naszego pola widzenia. Mocny branding marek designerskich marek to dowód na to, jaką potęgą jest dziś marketing. Dziś logotypy Moschino, Wang, Dior czy Versace to nie tylko symbol luksusu, ale i nośnik pewnych wartości, z którymi utożsamiają się ich sympatycy. Epatowanie markowymi logotypami przeszło długą drogę, ewoluując z od pojęcia kiczu do bycia kultowymi. Dziś Versace to symbol silnej i niezależnej kobiety, MISBHV to marka reprezentująca młodzieńczą wolność i indywidualizm, a Moschino zabawę, radość i pozytywną energię. Dlatego też wybierając markowy T-shirt, nie bój się dużego logo na swojej piersi. Noś je z dumą, pamiętaj tylko, aby marka, którą zakładasz reprezentowała twojego ducha, a nie tylko zasobność portfela.