Natalia Maczek to współtwórczyni jednej z najbardziej rozpoznawalnej polskiej marki na świecie. Jej nazwiska nie znajdziesz jednak w plotkarskich magazynach, a samej Natalii nie spotkasz na przysłowiowej „ściance”. Chyba że jest to ścianka przed pokazem marki MISBHV.
Natalia Maczek, czyli z Krakowa do Szanghaju
Zaczynała w duecie z koleżanką Katarzyną Kotnowską w mieszkaniu w Krakowie. Dekadę temu w Polsce dosyć szybko zaczynał się boom na polskie marki streetwearowe. Młodzież i uczestnicy muzycznych festiwali najchętniej nosili ubrania projektowane przez ich znajomych — mało popularne, limitowane, z historią i charakterem. Z tego właśnie trendu narodziła się idea MISBHV. Natalia Maczek i Katarzyna Kotnowska na początku szyły proste ubrania, jak T-shirty, bluzy, czy mocno wtedy popularne czapki z daszkiem.
Wszystko oznaczone logo MISBHV, czytane i rozumiane jako angielskie słowo „misbehave”, oznaczające niegrzeczne, złe zachowanie. Ot, kolejna marka, która za punkt honoru postawiła sobie młodzieżowy bunt i będzie istnieć tylko przez chwilę — myśleli właściciele innych streeatwearowych brandów, które powstawały w tym samym czasie, w mocno zawrotnym tempie. Czy rzeczywiście taki los czekał MISBHV? Natalia Maczek szybko zorientowała się, że jej ubrania mają w sobie dużo większy potencjał i mierzyła znacznie wyżej, niż tylko grono znajomych i mieszkańcy Krakowa.
Przełom nadszedł wraz z projektem mini kolekcji, a zwłaszcza bluzy MISBHV, z napisem Team Paris. Pozornie prosty napis i jak zawsze prosty, uniwersalny krój szybko stał się społecznym viralem wśród odbiorców marki. Bluzę nosiła połowa młodych mieszkańców Warszawy. Druga połowa wybierała opcję z napisem Team Berlin i tym samym przyczyniała się do rozpoznawalności marki w stolicy i w każdym mieście Polski.
Tą kolekcją Natalia Maczek podbiła rynek streetwearowy we własnym kraju, jednak plany nadal sięgały znacznie wyżej i dalej. W międzyczasie duet koleżanek przerodził się w inny duet, który de facto odpowiedzialny jest za ostateczny kierunek i globalny sukces marki. Dzisiaj MISBHV to Natalia Maczek i jej partner Tomasz Wirski. To oni stworzyli MISBHV, które okazało się fenomenem.
Natalia Maczek: MISBHV to coś więcej niż tylko przelotny trend
Ostatnie kolekcje marki to już nie tylko klasyczny T-shirt z nadrukiem, czy prosta, nieskomplikowana w kroju bluza. MISBHV, które znajmy obecnie to projekty, które interpretują lub wręcz wyznaczają nowe trendy w modzie. Nie brakuje tu mocnego i zadziornego charakteru, który dostrzec można w każdej kolekcji marki. Projektanci nie boją się odważnych grafik, jak w przypadku bluzy MISBHV Euphoria.
Nie brakuje też nawiązań do trendu futurystycznego, który mocno jest wpisany niemal w każdą kolekcję MISBHV. Active Top to jeden z niekwestionowanych bestsellerów marki, a jego design nawiązuje do ubrań w duchu techwear, czyli garderoby dostosowującej się do potrzeb naszego ciała. MISBHV mocno uderza również w takie tony jak seksapil, czy dekonstrukcja. Z sezonu na sezon twórcy marki bawią się obecnymi tendencjami w modzie i interpretują je na własny sposób, według intuicji i według tego, co podoba się im odbiorcom.
Odbiorców marki MISBHV zresztą nie brakuje. Znaleźć ich można już nie tylko w Krakowie czy Warszawie, ale również w Nowym Jorku, Paryżu, czy Hong-Kongu. Globalna sława zaczęła się od wysłania Rihannie jednej z bluz z metką MISBHV. A jak wiadomo, to co włoży Rihanna, z dnia na dzień staje się największym bestsellerem, bez względu na pochodzenie i rozpoznawalność marki. Ta ostatnia wzrosła również dzięki prestiżowej obecności na takich wydarzeniach jak Paris Fashion Week, czy dzięki artykułom i przychylnym krytykom w najbardziej popularnym wydaniu Vogue’a, na amerykańskiej stronie online słynnego magazynu o modzie.
Dzisiaj projekty MISBHV nosi cały świat. Wielkim zainteresowaniem cieszą się zwłaszcza w Azji, którą uważa się za nową kolebkę modowych trendów. Miasta takie jak Szanghaj, czy Hong-Kong przyciągają dzisiaj tyle samo a nawet więcej odbiorców mody niż Paryż, czy Nowy Jork. Tutaj więc swoje siły kieruje Natalia Maczek oraz Tomek Wirski. O MISBHV już jest tu głośno, a z pewnością będzie jeszcze głośniej.
